Abbildungen der Seite
PDF
EPUB

Dziś jest to dla każdego Polaka ciekawem i miłem wspomnieniem. Za czasu rzeczypospolitej zajmowały każdego obywatela, nietylko senatorskie, ale niemniej ziemskie dostojności i niższe urzędy. Dla tego mnożyło się o tym ogłaszanych wiadomości. Hartknoch (1687, 1707), Lengnich (jus pol. przełożone na polskie przez Moszczeńskiego 1761) rozpatrywali je. Niepominęli onych Büsching (w geogr.), d'Eon de Beaumont (1750), Władysław Łubieński (w świecie 1740 i osóbno 1763), Antoni Wiśniewski (w tablicach 1760), Teodor Waga (w geogr.), Jan Bielski (widok 1763), Ładowski (w gramatyce geogr. 1774), Kajetan Skrzetuski (w prawie polit. 1782), kalendarze u pijarów wychodzące i jindziej obliczały urzędy. Nadmieniły o nich tablice Reginy Korzeniowskiej. W tak mnogich wspomnieniach i rozpatrywaniach nadmieniano niekiedy o jich początku i niejakich zmianach. W ostatnich latach zastanawiał się nad nimi Alexander Wacław Maciejowski (w hist. prawod. sław. 1832). Z kolej i mnie przyszło w urzędach i dostojnościach zaszłych przeobrażeń i przemian bieg skreślić; do czego od wielu lat miałem cokolwiek zgromadzonych notat, do nich następnie poprzybywały jinne, tworząc pismo naprzód w roku 1846 w tomie pierwszym herbarza Niesieckiego, wydawanego w Lipsku, ogłoszone; następnie dla niego jeszcze nowe przybyły źrzódła. Zbyt rzęsiste powoływanie się na takowe, zniewoliły do przytoczeń jak najzwięzlejszych tak jiż się ograniczają na wspomnieniu nazwy zdziełcy lub wydawcy i paginy, strony, stronicy lub karty dzieła

I. ROZWINIĘCIE SIĘ

DWORSKICH URZĘDÓW I DOSTOJNOŚCI.

964-1139: lat 175.

II. Popiel był rex regum et dux ducum, królem królów i książęciem książąt, to jest: miał pod swém

berłem w państwie swojem, królów, kneziów czyli kniaziów, ksiądzów czyli książąt, wojewodów, naczelnych różnych ziem, powiatów, gmin; a za zgodą powszechną, mianował ducem, to jest: wojewodą Ziemowita (1). Byli to wszystko dostojnicy, wysokie urzędy, na których czele stał król Popiel, jako pierwszy, jako monarcha. Do wszystkich urzędów, do urzędników przez króla mianowanych, należał bez wątpieniach starosta (gubernator). Z pewnością twierdzić można, że urząd sędziów był znany. Nazwania: rząd, rada, radny, rajca, orędujących, urzędujących, musiały być w użyciu, jeźli nazwa, uradnik czyli urzędnik, była już powszechną. Jakieby urzędów niższych, podrzędnych, przystawców, (pristaldów), szczegółowe miana były? trudno jest domyślać się i domysłem oznaczać.

Zlewek różnych drobnych cząstek gminnych, tworzył monarchją, która powoli gminne urządzenia osłabiała, nareszcie umarzała. Trudno przypuścić, aby kmiet, wiec kmiecy, czyli rada kmieca mogła mieć byt za którego króla. Ta najwyższa gminna władza, z królestwem dziedzicznem znikła.

Dwór wszakże Popiela, Ziemowita i jego blizkich następców niemiał jeszcze tej wystawy jaką przybrał z czasem, niebył jeszcze takim tłumem urzędu i dostojników otoczony, jak z czasem, kiedy Królestwa Polskiego, i obszerność urosła, i pewniejsza jedność ześrodkowała się i spojiła.

Nowochrzczeniec Mieczysław, pewnie tej dworskiej wystawie dał znamienite rozwinienie, a potężny Bolesław wielki przekazał do najwyższego stopnia posunięty przepych, swojim następcom. W młodości swéj żył on w przyjaźni z młodym cesarzem Ottonem III, który w usposobieniu próżności, mocno był

(1) Gallus p. 25.

zajęty wystawą i etykietą dworu; od swéj babki greczynki Theufanji i od jinnych, przewiadywał się o zwyczajach dworu cesarzy greckich i naśladował one. Odwiedził on, wespół z pany i nadwornymi swymi Gniezno i Bolesława, a zdumiał się, że w wystawie i przepychu, niesłychanie, niedopojęcia był przesadzony. Dwór króla polskiego, za świadectwem naocznych Niemców, prześcignął wszystko co dotąd podobnego znali i o czém słyszeli. Mieczysław II podobnąż wedle jich zeznania dął dumą, podobnyż utrzymywał przepych. Małżonka jego niemka Rixa, zmęczona i zrażona była tą wystawą do tego stopnia, że się odedworu usunęła, nim po zgonie męża nad nieletnim opiekę objęła synem(2).

W takim stanie rzeczy, dworszczyzna była górą. Późniejsi pisarze wiele rozprawują o urządzeniach Bolesława wielkiego dotyczących prowincij i wojskowości, choć to jinaczej było, nie tak jak oni podają. Według nich, jakby niebyło nic, Bolesław tworzył wszystko i miana i czyny; według jinnych wymyślał tylko na wzór niemiecki, jak się tego w Niemczech napatrzył. Bezwątpienia urządzeniami temi zajmował się Bolesław, wszakże już coś gotowego znalazł, a to, porządkował, przerabiał, brał w ryzę; przerabiał na żywiole narodowym, stosownie do utworzonej monarchji. A kiedy wystawę dworu z niewypowiedzianym przepychem rozwinął, urządzenie dworu niemniej go zajmować musiało i pamiętnym uczyniło. I w tym razie, nic on z gruntu nowego nieutworzył, tylko podniósł, zogromił i pomnożył rzecz. Nizka dawniej usługa dworu, stała się przez to dostojnością wysoką: ten mały żywioł narodowy urosł

(2) Princeps fastu superbiae tumescebat, multisque cuneis et magnatum et militum procedebat: Gallus, p. 24. 25; Ditmar merseburg.; monachus brunviller. vita Ezonis; miracula sancti Adalberti, etc.

i rozkrzewił się. W skutek tego, jakie urzędy blasku i okazałości nabrały, daje nam wiadomości w sto lat potém piszący Gallus.

III. Obyczajem, każda prowincja, każdy powiat, każda ziemia, własną administracją posiadające, podejmowały naczelną władzę, skoro ta w jich krańce wjechała. Król tedy wszędzie w miejscowym urzędzie dla siebie posługę znajdywał. Lecz kiedy dwór większą okrył się wspaniałością, wszędzie ucztował, usługa ta stała się niedostateczną, bo w drobiazgi dworskie wystawą nabrzmiałe wdawać się nieumiała, ani była w stanie dopełniać na cały kraj ode dworu rozchodzących się rozporządzeń.

1

Bolesław wielki, miał przy boku Radę, dwunastu do pomocy w rządzeniu, mianowicie do rządzenia i wyrokowania: consiliarii amici (3). Jego Camerarius, komorzy, garderobą, stołowym nakryciem i gabinetem zawiadujący, towarzyszył mu niemniej w sądownia wie i sprawy przekładał (4). Stolnik, dapifer; Cześnik, pincerna, mieli dość zatrudnień w częstych ucztach jakie wyprawiał, jeden naczyniami do jedzenia, półmiskami i porządkiem stołowym zajęty, drugi napojami i naczyniami do nich (5). Wątpić nietrzeba, że był na dworze jego Miecznik, ensifer, gdyż miecz był oznaką monarszą i noszono go przed osobą monarszą (®).. Cho

(3) Gallus, p. 67.

(4) Gallus, p. 42. 55. Pewnie jak w Czechach w czasie sądu, trzymał laskę podniesioną.

(5) Gallus, p. 41. — Gallus, stolnika, cześnika i komorzego, wymienia każdego w liczbie mnogiéj, jakby jich po kilku na dworze było. Sądzę, że to jest elegancja stylu, amplifikacja tylko obrazu jaki kreśli wspaniałości Bolesława. Wreszcie ta liczba mnoga, obejmuje całą służbę cześnika, stolnika lub komorzego, jak to widno z wyrażenia się Galla na karcie 106. Patrz nota 9. (6) Ense praecedente, Gallus, p. 305.

rąży, signifer, był wysoką dostojnością, wychodzącą niejako ze zwykłéj dworszczyzny ('). Która z tych dostojności wyższą była? trudno jest dostatecznie upewnić się, ale gdy Masław z cześnikostwa, na chorążostwo postępuje (8), oczywiście chorążostwo w ówczas daleko wyższą dostojnością było aniżeli cześnikostwo. Ziemie i powiaty niepotrzebowały mieć stolników, cześników, i niemiały: ale mając swoje miejscowe znaki, mogły i musiały mieć swych miejscowych chorążych, przynajmniej czasowych, w porze ruchu wojennego (9).

Wracając do dworu, przypuścić można, że w rzędzie jego dostojników był Łowczy, venator, gdyż po niektórych ziemiach i powiatach, król miał swych podrzędnych łowczych i jastrzębiami dozorujących, venatores, aucupes (10), myślistwem jego kierujących. Wreszcie Dworzan i drużyny było dosyć: curiales; były nawet dworskie niewiasty: mulieres curiales, zapewne dla usługi i czci królowej (11).

Bolesław w wielkiem poważaniu miał duchowień-stwo, do dyplomatycznych posług używał opata Tynieckiego (12), i bezwątpienia potrzebował do posług publicznych, gdy ci więcej pismiennemi byli od stanu świeckiego. Musiał mieć ze stanu duchownego Kanclerza i Kapellanów przybocznych; capellani ducales, jak to miało miejsce za jego blizkich następców (13). Dwór i dostojność jego, dają się tym sposobem

() Gallus, p. 93.

(8) Gallus, p. 93.

(9) Masław z cześnikostwa postąpił na chorążostwo mazowieckie: może tedy cześnikostwo było też mazowieckie tak jiż (nie powiaty ale) provincje miały własnych stolników, cześników i komorzych, coby tłomaczyło wspomnianą wyżej (w nocie 5) liczbę mnogą. Ale do takowego stanu trzeba by przypuścić że te provincje miały wprzód panujących monarchów (popielowiczów?): na co pewnych niemamy wspomnień.

(10) Gallus, p. 71. (12) Ditmar.

(11) Gallus, p. 39.64.
(13) Gallus, p. 125, 237.

« ZurückWeiter »